Białogóra to wspaniałe miejsce na letni wypoczynek. Szeroka plaża, czyste morze i mało ludzi.
Jako wspomnienie tych wakacji zamieszczam utwór „Sounds of New Age part 4”, który skomponowałem kilka lat temu. Teraz doczekał się premiery na YouTube. Strona wizualna filmu delikatnie mówiąc bez fajerwerków. No cóż, filmowcem nie jestem więc nie inwestuję w dobry sprzęt wideo. Filmiki zostały zrobione … komórką 😉 Ale jeśli chodzi o muzykę to mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Zapraszam do posłuchania mojego nowego utworu. Jest to muzyka z gatunku ambient, chillout, easy listening czyli coś czego przyjemnie się słucha i przy czym można się odprężyć i zrelaksować.
Jakiś czas temu takie właśnie pytanie zadałem moim uczniom w klubie osiedlowym, w którym zajmowałem się nauka gry na pianinie. I bynajmniej nie chodziło mi o proste stwierdzenie – muzyka jest ładna i przydaje się gdy człowieka boli głowa lub idealistyczne ale równie banalne – muzyka jest pokarmem duszy.
Miałem na myśli głównie jej praktyczne zastosowania. Oczywiście do leczenia lekkiego bólu głowy jak najbardziej się nadaje (muzykoterapia) ale przecież nie tylko. Jak się okazuje jest mnóstwo konkretnych zastosowań muzyki, które warto sobie uświadomić.
Marcin Siwiec, kompozytor i jego muzyka